LomiLomi Maska do Twarzy WINOGRONO Maska Rozjaśniająca


Kupiłam ją w Hebe i zapłaciłam 3,99 zł. Bardzo się cieszę, ze kupiłam jedną maseczkę, a nie zestaw na cały tydzień, który również był w promocji ( kosztował 19,99 zł).

Opis producenta:


skład:


Zaznaczam na wstępie, że jest to moja pierwsza maseczka na twarz w postaci tkaniny. Nie mam do czego porównać, w związku z czym wybaczcie mi moją srogą opinie o niej.
Bo szczerze mówiąc dla mnie jest to maska pod tytułem : " miałam, zużyłam i wyrzuciłam. Więcej nie kupię".
Napaliłam się trochę, bo myślałam, że będzie to nie wiadomo co w swoim działaniu, zresztą producent zapewnia nas o bardzo dobroczynnym działaniu. Otworzyłam zatem. Co prawda nie w środę, a w sobotę, ale mam nadzieję, że maseczka się o tym nie dowiedziała i nie stwierdziła, że nie zadziała ;-).
Nalałam wannę wody, nałożyłam maseczkę i leżę przez pół godziny rozkoszując się cudownie dużą ilością piany i gorącej wody. Po tym czasie ściągnęłam płachtę z buziaka. Na twarzy zostało mi dosyć sporo preparatu, który wmasowałam w twarz, szyję, dekolt i stopy. Mimo to, na twarzy została mi taka lepiąca warstwa, która nie przeszkadzała mi raczej, no chyba, że dotykałam skóry.
Po zdjęciu maski widziałam jakieś minimalne rozjaśnienie, nawilżenie, czy odświeżenie. Raczej bardziej chciałam to widzieć niż coś tam się rzeczywiście działo. Troszkę bardziej byłam zadowolona z jej wpływu na cienie pod oczami, ale to było krótkotrwałe działanie.
Następnego dnia jakoś nie widziałam efektu, ale pojawiła mi się krostka na policzku, co mnie delikatnie mówiąc zirytowało.

Acha, maska nie pachnie niczym, nawet winogronami.

Tkanina jest bardzo mocno nasączona, właściwie jak gąbka i wykorzystałam ją kilka razy, ale właściwie bez żadnego rezultatu.

Taaa, no nie jest zbytnio pochlebny opis, prawda? Nie wiem czy kupię inne z serii tygodniowej.

Komentarze

  1. Ja lubię maski w płachcie. Tej akurat nie miałam, ale pewnie tak jak w przypadku zwykłych, są lepsze i gorsze :)
    Z chęcią dołączam do obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, choć może przez to, że nigdy nie miałam tego typu masek jestem bardziej rygorystyczna w swojej ocenie. Na pewno skuszę się na kolejną maskę tego typu i wtedy zobaczymy.
      witam serdecznie w gronie obserwatorów.

      Usuń
  2. nigdy nie miałam maski w postaci tkaniny :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty