Coty, Miss Sporty, Oh My Gem!, Lakier do Paznokci



Lakier ma pojemność 7ml. Kupiłam go w Rossmannie i zapłaciłam 2,09 zł.


Posiadałam kolor 002



Jedna warstwa lakieru (jakby się kto pytał to wyglądało to średnio)



Tutaj również była tylko jedna warstwa (tutaj jakby lepiej, ale szału nie ma)




Zdarzyło mi się pomalować paznokcie na stopach dwoma warstwami i wyglądało to naprawdę rewelacyjnie. Niestety nie mogłam się potem doczyścić z brokatu.


 Tak lakier wygląda na białym podłożu



Skończyłam go i jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Nie będę tęsknić. Bardzo, ale to bardzo go zmyć. Tzn. różowy kolor bardzo łatwo, ale zostaje brokat, który nie chce się odkleić. Trzeba mieć naprawdę bardzo mocny zmywacz do paznokci (ostatni, który miałam był raczej słaby).


Sam w sobie kolor jest bardzo ładny i fajnie wyglądał do sandałów.
Pędzelek był rewelacyjny - szeroki, idealnie się malowało paznokcie.
Lakier jest dosyć płynny, lejący. Szybko znikał z buteleczki.
Przyjemnie pachniał
 
 
Posiadam  również ten lakier w kolorze złotym, jego numer to 001:
 

 
Tak wyglądał na paznokciach:


 
Kolor wyglądał bardzo delikatnie, właściwie nie było go widać, chyba, że zaświeciło słońce.





 
a tak lakier wyglądał na białej kartce:

 
Właściwie to niewiele różnił się od wersji różowej. Ten sam rewelacyjny pędzelek.
Zmywanie lakieru było ciężkim doświadczeniem, ale łatwiej niż z różowym.
 
Używałam go dosyć długo, bo mi się podobał, ale im dłuższy okres od otwarcia tym bardziej gęstniał. Pod koniec nie dało się właściwie go nabrać pędzelkiem. Była za to bardzo dużo złotych drobinek. Taki efekt zdecydowanie lepiej wyglądał w lecie, bo niestety, ale w listopadzie to tak średnio.

 


Komentarze

Popularne posty