Wibo, Last&Shine Lacquer, Lakier do paznokci o przedłużonej trwałości i wysokim połysku

 
Kupiłam w Rossmannie za 5,99 zł. Lakier ma pojemność 8,5 ml.
Posiadam (jeszcze) kolor nr 5 – złoto -beżowy (nie wiem jaki) z drobinkami zółto- migotliwymi na świetle. Bardzo ładnie wygląda na paznokciu. Cudny codzienny z jednym „ale”. Właściwie to z kilkoma „ale”.
Nie cierpię tego lakieru, nie mogę się doczekać kiedy go wyrzucę i nigdy więcej. Nie wiem dlaczego on jakieś nagrody dostał, bo to jakaś masakra.
Po pierwsze, cena jest strasznie wysoka. Okropnie przepłaciłam, ale odkryłam to dopiero po wyjściu ze sklepu, bo na półce była cena 2,99 zł, zaś potem się okazało, że no nie bardzo jest to właściwa cena. Miałam dużo zakupów i po prostu nie zwróciłam uwagi.
Po drugie, niesamowite smugi tworzy na płytce, po prostu koszmar. Konsystencja jest dosyć lejąca i bardzo to nieładnie wygląda. Na plus tej sytuacji można powiedzieć, że kolor jest dosyć jasny i nie widać tego z dalszej odległości. Ja niestety to widzę, no ale cóż. Tu poniżej moje śliczne paluszki u stóp, u rąk niestety nie odważyłam się pomalować:


Po trzecie, lakier wygląda ładnie max. 1,5 dnia, później paznokcie wyglądają jakby były brudne. Bardzo szybko odpryskuje na końcach.
Pędzelek był normalny, jak w większości lakierów.



Same wady,jedynie kolor był ładny. Chyba go już nie ma w sprzedaży, ale i tak odradzam.

Ach zapomniałam o największej perełce tego lakieru – strasznie śmierdzi.




 


Komentarze

Popularne posty