Lacoste, Touch of Pink, Eau de Toilette 
 
Niestety, ale kartonik już dawno został wyrzucony.
 
Zapach dla kobiety dynamicznej, pełnej wigoru, spontanicznej. Intrygujący, świeży, owocowo - kwiatowy zapach o klasycznej strukturze. Świeży, natchniony figlarną kobiecą witalnością. Jest taki rodzaj kobiety, która promieniuje wczesnym rankiem w blasku wschodzącego słońca urzeczona możliwościami każdego nowego dnia.
Jest tyle do odkrycia. Każdego dnia tyle rzeczy może się wydarzyć. I ona jest przygotowana na nowe. Jej urok tkwi w bezwiednym uśmiechu, w dziewczęcym wzruszeniu ramion, w błyskotliwej myśli. Jeżeli uwodzi, to dlatego, że jest to kuszące dla niej samej. Ma dar neutralizowania złych emocji. Dzieli się nim - rozdaje pozytywne wibracje wszystkim wokół. Widzi świat na różowo i rozdaje różowe szkiełka innym. Touch of Pink jest właśnie dla niej - powabnej, urodzonej optymistki. Touch of Pink jest świeży, zabawny, kobiecy. Bezpretensjonalny. Dla tych, które są sobą, wybierają rzeczy, które sprawiają im radość, dają szczęście i dzielą się nim tak po prostu, naturalnie.
Zapach Touch of Pink to mieszanka pobudzającej świeżości kolendry, impulsu czerwonej pomarańczy i czystych nut zmysłowych jaśminu i fiołków przedłużonych polorem sandałowca i pociągłym pocałunkiem wanilii.
Typ: kwiatowo-owocowy
nuta głowy: czerwona pomarańcza, liść kolendry, kardamon
nuta serca: liść fiołka, jaśmin, nasiona marchwi
nuta bazowa: sandalowiec, piżma, dotyk wanilii
wizaz.pl
 
 
Dostałam w prezencie od męża już jakiś czas temu, konkretnie -letni czas temu. Używałam go dosyć długo (miałam 50 ml), najpierw na specjalne okazje, później stał się moim codziennym zapachem, bo zmordować nie mogłam, a zapach nie był już taki przyjemny. Nazywałam go na własny użytek „Touch of Prosiaczek”, bo był taki słodziutki i różowiutki. Chyba najsłodszy z całej rodzinki.
Poza tym był dosyć płaski, nie rozwijał się zbytnio. Dosyć długo się utrzymywał na skórze. Był mega wydajny i dosyć mocny w swej słodyczy. Nie jest to jednak „boa dusiciel”, raczej słodziak (od którego bolą zęby). Bardzo miło wspominam i mam pewien sentyment do tego zapachu.


 

Komentarze

Popularne posty