Kolastyna Refresh Peeling do Twarzy do cery normalnej i mieszanej


Usuwa zanieczyszczenia oraz martwe komórki naskórka, odblokowuje pory i niweluje nadmiar serum, pozostawiając gładki i świeży naskórek. Collasten Complex, w połączeniu z minerałami (magnez, miedź, cynk), usprawnia metabolizm i proces dotlenienia komórek skóry. Alphanta Complex optymalnie nawilża i wygładza, wspomaga proces odbudowy naskórka.
 
Składniki: Aqua, Olea Europea Fruit Oil, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-12, Ceteareth-20, Glyceryl Stearate SE, Glycerin, Panthenol, Soluble Collagen, Glycogen, Hydrolyzed Elastin, Allantoin Panthenol, Tocopheryl Acetate, Dimethicone, Cetyl Palmitate, Prunus Armeniaca Seed Powder, Zinc Gluconate, Magnesium Asparate, Copper Gluconate, Polyethylene, Parfum, Tetrasodium EDTA, Carbomer, Ethyllhexylglycerin, Phenoxyethanol, Sodium Hydroxide, Sorbic Acid, Methylisothiazolinone, Sodium Succinate.
 
Kupiłam zestaw złożony z : mleczka do twarzy, toniku oraz właśnie tego peelingu. Zapłaciłam za niego 14,99 zł, był on do kupienia w Lidlu. No cóż, rzeczywiście można powiedzieć o nim, że jest „refresh”, bo to mniej więcej robi. Od razu uprzedzam, że absolutnie nie traktowałam tego kosmetyku jako peelingu, był on dla mnie raczej żelem peelingującym. Dlatego też moja opinia o nim będzie raczej pozytywna. Gdybym miała opisać jego działanie jako peeling, to powiedziałabym, że jest dosyć słabe. Przy cerze tłustej i zanieczyszczonej ten peeling zupełnie się nie sprawdzi, więc absolutnie odradzam zakup. Ja mam cerę suchą i mało problematyczną i byłam z niego zadowolona. Nawet bardzo. Głównie dlatego, że było on bardzo delikatny, a ja nie lubię mocnych zdzieraków, bo nie mam tyle skóry. Używałam go dosyć regularnie – początkowo 2 razy w tygodniu, ale zupełnie nie widziałam rezultatu. Dlatego zaczęłam stosować codziennie i w sumie to wyszło mi to na dobre, bo skóra wygładziła się jeszcze bardziej i głębiej wchłaniała krem nawilżający. Tubka była miękka, dobrze się ją przecinało i wydobywało resztki kosmetyku. Peeling miał dosyć gęstą konsystencję, lekko zieloną z nieliczną ilością drobinek (małych i delikatnych kuleczek). Dobrze rozprowadzał się po twarzy. Był bardzo kremowy. Przyjemnie, świeżo pachniał. Ogólnie mogę powiedzieć, że to był bardzo przyjemny kosmetyk.

Komentarze

Popularne posty