Cien Hydro 24h Nourishing Body Milk
Kupiłam w Lidlu i zapłaciłam 5,99 zł.
skład:
To mleczko jest tak samo okropne jak tamten balsam i w życiu nie kupię ponownie.
Mleczko jest strasznie gęste. Właściwie to nie powinno nazywać się mleczkiem, bo jest to tak gęsty balsam, że nawet balsamy nie są tak gęste. Czasami wręcz wystrzeliwał z opakowania pod wpływem mojego naciskania na opakowanie.
Dosyć dużo mleczka potrzeba na nawilżenie?, a właściwie natłuszczenie całego ciała. Przy codziennym używaniu dosyć szybko się skończyło. Na szczęście.
Mleczko pozostawia tłustą i świecącą warstwę na ciele. Działanie ma powierzchniowe, które dodatkowo znika, bo tłusta warstwa przykleja się do piżam. Niestety, ale nigdy nie miałam cierpliwości do tego żeby stać i czekać aż to mleczko się wchłonie. Zwłaszcza, że zimno mi było po jego nałożeniu.
Zdegustowałam się tym mleczkiem. Wcześniejszym balsamem zresztą też.
Osobiście nie kupię więcej.
Kiedyś miałam jakiś balsam z Cien i byłam zadowolona. Ale widać mleczko jest beznadziejne :o
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja to za bardzo nie lubię wcierać kosmetyku 10 minut i potem czekać północy aż się łaskawie wsiąknie w skórę. Nie lubię też przyklejać się do pidżamów swoich, więc dla mnie i balsam i mleczko są bardzo na "nie".
UsuńJa z Cien miałam kiedyś pomadkę bezbarwną... Okazała się takim bublem, że nigdy więcej nic tej marki nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńWierzę na słowo. Ja się czasami na coś skuszę, bo promocja cenowa, ale jak na razie nie jestem zbytnio zachwycona marką Cien.
UsuńSzkoda, że się nie sprawdziło. Jak tak długo sie wchłania to z pewnością nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też nie ;-)
Usuń